Pierwsze koty za płoty, sparingowa porażka z Jutrzenką

Orzeł Myślenice jest już po pierwszym meczu kontrolnym tego lata. Podopieczni Sławomira Świecy przegrali 0:2 (0:1) z IV-ligową Jutrzenką Giebułtów na jej terenie. Orłowcy mieli kilka dogodnych sytuacji, a dwukrotnie rywali uratował słupek.

W pierwszej części meczu najbardziej klarowne okazje miał testowany w drużynie Orła Piotr Chmielik, który raz minął już bramkarza, ale nie zdołał skierować piłki do siatki, a następnie z ostrego kąta trafił w słupek. Po klepce z wcześniej wspomnianym Chmielikiem na bramkę rywali strzelał również KrzysztofPyzio, ale piłka znacznie minęła bramkę.

Po drugiej stronie boiska kilka razy kotłowało się pod bramką strzeżoną przez Marka Pajkę, ale raz uratował go Mateusz Mistarz wybijając piłkę z linii bramkowej, a dwukrotnie golkiper Orła radził sobie z mocnymi strzałami zawodników Jutrzenki. W ostatnich minutach pierwszej połowy miejscowi wyszli jednak na prowadzenie po płaskim strzale ze skraju pola karnego.

W drugiej połowie gra była bardzo wyrównana, Orłowcy stworzyli nawet więcej sytuacji niż rywale, ale nie zdołali strzelić bramki. Szczęścia próbowali Marcin Parszywka, Grzegorz Bałucki, Piotr Chmielik czy Dominik Górka, ale piłka po ich strzałach mijała bramkę. Ozdobą meczu był mocny strzał Krzysztofa Pyzio z dystansu, gdy piłka po minimalnym rykoszecie trafiła w spojenie słupka z poprzeczką i wróciła w boisko.

Jutrzenka podwyższyła prowadzenie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego na długi słupek i skutecznej główce pozostawionego bez opieki zawodnika. W międzyczasie mieli jeszcze dwie dogodne sytuacje, ale w jednej napastnika uprzedził Pajka, a w drugiej strzał w stuprocentowej sytuacji był bardzo niecelny.

Kolejny sparing podopieczni trenera Świecy zagrają już w najbliższą środę z kolejnym IV-ligowcem, Karpatami Siepraw. Początek spotkania w środę 23 lipca o godzinie 19:00 w Sieprawiu.