Katastrofa w pierwszej połowie, Czarni wypunktowali Orła

Feralne kilka minut, podczas których zawodnicy Orła Myślenice z niewiadomych przyczyn jedynie statystowali rozpędzonym rywalom, którzy w łatwy sposób zdobyli szybkie trzy gole, a rzuceni na łopatki podopieczni Sławomira Świecy nie zdołali już się podnieść, zdobywając jedynie honorowego gola.

Obszerna galeria zdjęć autorstwa Bartka Ziółkowskiego

Była 15. minuta kiedy mocny strzał ze skraju pola karnego sparował Pajka, ale wobec dobitki przy statycznej postawie linii defensywnej był już bezradny. Kilkadziesiąt sekund później było już 0:2, a Orłowcy po wznowieniu gry nie zdołali nawet przekroczyć połówki, tracąc piłkę tuż przed polem karnym i w konsekwencji tego bramkę w sytuacji sam na sam z bramkarzem. 

Te dwie minuty zszokowały wszystkich i gracze Orła ewidentnie nie mogli się pozbierać, bo w kolejnej groźnej akcji Pajka efektownie wybronił strzał pod poprzeczkę, ale po dośrodkowaniu z kornera Czarni strzelili trzeciego gola i było po meczu. Miejscowi mogli zdobyć gola kontaktowego jeszcze przed przerwą, ale próbę Żaka i ładny strzał z wolnego Bałuckiego świetnie wybronił golkiper rywali.

Druga połowa natomiast to już zdecydowana przewaga myśleniczan, która na pewno jest pozytywem tego meczu. Czarni niemal już nie zagrozili bramce strzeżonej przez Pajkę, ale można powiedzieć, że kontrolowali spotkanie skuteczną defensywą. Orłowcy próbowali w różnoraki sposób rozmontować szyki obronne przyjezdnych, ale jedyne co się udało to debiutancki gol w seniorskiej piłce Marcina Parszywki, który zewnętrzną częścią buta wykończył akcję przeprowadzoną lewym skrzydłem (widoczne na zdjęciu).

W końcówce blisko kolejnego gola było także po rzucie wolnym, ale mocny strzał Bałuckiego po rykoszecie minimalnie minął bramkę. Ostatecznie więc myśleniczanie zanotowali pierwszą porażkę w tym sezonie, a za tydzień w niedzielę zagrają na wyjeździe z Jordanem Zakliczyn, który po czterech kolejkach z kompletem punktów prowadzi w ligowej tabeli.

Orzeł Myślenice - Czarni Staniątki 1:3

Sędziował (bez zarzutu): Artur Daniel (KS Kraków)

Orzeł: Pajka - D.Górka, Kasprzyk (32 Łętocha), Mistarz, Lesiński - Ostrowski, Ślusarz, Święch (62 Salawa), Bałucki, Łysek (46 Parszywka) - Żak