Orzeł wygrywa z Karpatami, gol z dedykacją od Michała Górki

Orzeł Myślenice odniósł zasłużone zwycięstwo nad Karpatami Siepraw, wygrywając 2:0 (1:0) w drugiej ligowej kolejce sezonu 2015/16. Ważny gol Michała Górki z piękną dedykacją, trybuny wypełnione niemal po brzegi oraz charytatywny cel dodał kolorytu temu widowisku!

Tak jak wspomnieliśmy mecz miał też charakter charytatywny, gdyż całkowity dochód został przeznaczony na pomoc w leczeniu Ksawerego Sadzika z Bysiny. Chłopczyk zmaga się z nowotworem oczu i obecnie przechodzi szereg kosztownych operacji w Stanach Zjednoczonych. Podczas meczu udało się zebrać 3 191 zł i 66 gr, a w tym nieco ponad 800 zł przekazali sami zawodnicy Orła. Z tego miejsca życzymy Ksaweremu dużo zdrowia i trzymamy kciuki oraz dziękujemy wszystkim, którzy razem z nami wsparli tę akcję!

Po ubiegłotygodniowej porażce z Rabą Dobczyce, Orłowcy chcieli zmazać plamę i cel udało się zrealizować. Do kadry meczowej wrócili rekonwalescenci Rafał Kański i Marek Pajka, który po problemach z kręgosłupem wrócił do zdrowia szybciej niż się spodziewano i w tym spotkaniu wystąpił na własną odpowiedzialność. Z powodu wyjazdu brakowało natomiast Adriana Kasprzyka i Mateusza Pajki, przez co miejsce w środku obrony zajął absolutny debiutant - 17-letni Paweł Maślak.

Myśleniczanie z animuszem rozpoczęli to spotkanie i mogli szybko wyjść na prowadzenie, ale po dograniu z lewej strony Tomasz Sabała niecelnie strzelał z ośmiu metrów. Później piłka wpadła do siatki, gdy po zgraniu Michała Górki strzelał Mateusz Mistarz, ale sędzia dopatrzył się faulu tego pierwszego w pojedynku główkowym. Niemniej jednak jak mówi stare porzekadło - co się odwlecze to nie uciecze, bo Orzeł w końcu wyszedł na prowadzenie.

Świetną akcję prawą stroną przeprowadził aktywny w tym spotkaniu Przemysław Leśniak i dograł do Michała Górki, ten pomimo ostrego kąta uderzył w długi róg, a piłka odbijając się po drodze od słupka wpadła do siatki ku euforii licznie zgromadzonej publiczności. Strzelec gola efektownym serduszkiem w stronę trybun, zadedykował bramkę swojej narzeczonej.

Jeszcze przed przerwą mogło być 2:0, gdy z dystansu strzelał Łukasz Święch, a następnie znów zakotłowało się w polu karnym Karpat, jednak zbyt długo ze strzałem zwlekał Tomasz Sabała w efekcie jego próba została zneutralizowana przez szyki defensywne rywali. Niewykorzystane sytuacje mogły się zemścić, gdy w ostatnich sekundach pierwszej połowy po zamieszaniu w polu karnym Orła stuprocentową sytuację miał Michał Matoga, ale piłka trafiła w słupek bramki strzeżonej przez Marka Pajkę. Oprócz wspomnianej okazji Karpaty nie zdołały poważniej zagrozić bramce Orła.

W drugiej połowie myśleniczanie wciąż przeważali i stwarzali kolejne sytuacje. Bliscy szczęścia byli Łukasz Święch i Mateusz Mistarz - ten pierwszy posłał kapitalną bombę z szesnastu metrów, ale futbolówka poszybowała tuż obok spojenia słupka z poprzeczką, druga sytuacja to pomysłowa próba lobowania bramkarza przez defensora Orła, przy której do celu brakowało naprawdę niewiele.

Wynik spotkania ustalił natomiast Dariusz Ślusarz, który był wykonawcą rzutu karnego podyktowanego za faul na Krzysztofie Żaku. Co prawda jedenastkę obronił Marek Wróblewski, ale do odbitej piłki jego pierwszy dopadł Dariusz Ślusarz i skierował ją do bramki, podwyższając rezultat na 2:0. Najlepszą okazję Karpaty miały w ostatnich minutach, gdy skrzydłowy gości znalazł się sam na sam z Markiem Pajką, ale jego próbę dogrania wzdłuż bramki w odpowiednim momencie przeciął Przemysław Leśniak. 

Orzeł rozegrał solidne zawody i oczywiście mamy nadzieję, że to dopiero początek zwycięskiego marszu. Dziękujemy licznie przybyłym kibicom za wsparcie i przyłączenie się do akcji charytatywnej dla Ksawerego oraz zapraszamy na kolejne mecze, sami widzicie, że z Wami nam idzie!

Orzeł Myślenice - Karpaty Siepraw 2:0 (1:0)
Michał Górka 23, Dariusz Ślusarz 68

ORZEŁ: Pajka - Leśniak, Mistarz, Maślak, Lesiński - Żak (78 D.Górka), Święch (62 B.Łętocha), Ślusarz, T.Sabała (75 Kański), M.Sabała - M.Górka (85 Kubala)