Dwa gole Adriana Wygony, Cekawka postraszyła lidera

Rezerwy Orła Myślenice w sobotę mierzyły się w wyjazdowym meczu z Sokołem Borzęta, który zajmuje pozycję lidera myślenickiej B klasy. Rywale meczem z popularną Cekawką mogli już zapewnić sobie awans do A klasy, ale rezerwy Orła nie postawiły im łatwego zadania i dzięki piorunującej końcówce byli bliscy urwania punktów faworyzowanemu rywalowi.

Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Sokoła Borzęta 4:3, ale Orłowcy choć przegrywali już 4:1, to w ostatnich minutach zdobyli dwa gole i być może gdyby mieli jeszcze trochę czasu, to doprowadziliby do remisu. Do przerwy to Sokół prowadził już 3:0, wykorzystując rozkojarzenie w szeregach defensywnych Orła, ale sygnał do odrabiania strat dał Adrian Wygona, który po rykoszecie od obrońcy trafił do siatki.

Sokół odpowiedział na to trafienie golem z rzutu karnego, ale już w samej końcówce do szturmowego ataku ruszyli podopieczni trenera Bartłomieja Nawieśniaka i strzelili dwa gole. Najpierw po indywidualnej akcji Marka Ponomarenki piłka trafiła pod nogi Adriana Wygony, który huknął nie do obrony, a za chwilę po centrostrzale Dominika Górki odbita od obrońcy futbolówka wpadła do bramki i zrobiło się 4:3. Cekawka miała jeszcze jedną okazję do wyrównania, ale strzał Kacpra Firka z rzutu wolnego wyłapał bramkarz gospodarzy. Na remis zabrakło jednak czasu, jednak Orłowcy pokazali się z dobrej strony - drużynie Sokoła Borzęta gratulujemy awansu do A klasy.

Sokół Borzęta - Orzeł II Myślenice 4:3 (3:0)
Wygona 2, D.Górka

ORZEŁ: Dudek - Dudek - Wygona, Płatek, P. Jania, Gwóźdź (20. Jamróz (65. Górnik) - D. Górka, Mróz (46. Mateusz Wójtowicz) - Cięciel, Żądło, Shabaliev (46. Ponomarenko) - D. Jania (46. Firek)